wtorek, 7 maja 2013

Decoys (2004)

 DECOYS (2004)

reż. Matthew Hastings

   W 99 przypadkach na 100, gdy zasiadam do oglądania jakiegoś filmu, wiem mniej więcej w jaki sposób mam się do niego nastawić. Bywa jednak, że nie mam o filmie bladego pojęcia , a zwiastuny i plakaty nie pomagają mi zorientować się w materii. I tak oto zupełnie przypadkowo przystąpiłem do seansu "Decoys" ("Przynęty").

   Krótki trailer na youtube pokazał mi, że sceneria będzie zimowa, środowisko studenckiego campusu, a wydarzenia na styku horroru i science fiction. Z obsady znałem jedynie Nicole Eggert (m.in. "Blown Away" 1993, "Słoneczny patrol" 1992-1994, "The Demolitionist" 1995), której obecność tutaj jest co najwyżej epizodyczna lub "gościnna".

   Luke i Roger są pierwszakami w college'u, ale wyjątkowo szybko udaje im się wpaść w oko dwóm blondwłosym pięknością. Niestety - wszystko co dobre szybko się kończy - Luke odkrywa, że dziewczyny nie są do końca tym, kim/czym się wydają...

   To tyle w kwestii fabuły, bo nie chciałbym Wam zepsuć samodzielnego odkrywania w czasie projekcji wszystkich emocjonujących zwrotów akcji, które przygotował dla widzów reżyser i współscenarzysta tego wiekopomnego dzieła Matthew Hastings. "Decoys" to jego pełnometrażowy debiut. Wcześniej i później reżyserował epizody różnych seriali telewizyjnych (wyjątkiem były dwa filmy telewizyjne "Bloodsuckers" i "Engaged To Kill", nakręcone tuż po opisywanym tutaj).

   Szczerze rozbawił mnie swą rolą filmowy Roger, czyli Elias Toufexis, który zaliczył tutaj nie tylko panienkę z innej planety, ale także filmowy debiut (w roku 2004 premierę miał także inny film z jego udziałem - "Brilliant"). Wielkiej kariery jak na razie nie zrobił (może powinien zmienić nazwisko na jakieś łatwiejsze do wymówienia), ale dość często pojawia się na małym ekranie i stał się etatowym aktorem Matthew Hastingsa.

   Zdecydowanie trudniej sklasyfikować mi Coreya Seviera. Ten dwudziestoletni tutaj chłopak zagrał wcześniej 27 ról, pierwszą gdy miał 8 lat. Najbardziej przekonująco wypada jednak jedynie gdy zdejmuje koszulkę. Ja się zgodzę, że ciało wyrzeźbione ma imponująco, ale czy on faktycznie potrafi grać i tutaj wpasował się w konwencję czy jest po prostu kolejnym drewnianym mięśniakiem? Tak czy owak w 2007 roku skusił się by wziąć udział w kontynuacji opisywanego wyżej obrazu "Decoys 2: Alien Seduction". Film wyreżyserował Jeffrey Scott Lando, twórca takich hitów jak: "Savage Island" (2003), "Insecticidal" (2005), "Alien Incursion" (2006). Największym osiągnięciem w karierze Seviera jest jak dotąd rola Apollo w mocno pretensjonalnym według mnie filmie "Immortals. Bogowie i herosi" (2011).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz