środa, 29 maja 2013

Maximum Overdrive (1986)

MAXIMUM OVERDRIVE (1986)

reż. Stephen King

    Uważam, że ludzie dzielą się na entuzjastów twórczości Stephena King, oraz na tych, którzy jak dotąd z żadną jego powieścią się nie zapoznali. Od kilku lat z mniejszym bądź większym sukcesem przenoszone na duży ekran książki sprawiły, że sam autor zdecydował się stanąć za kamerą. Realizując oczywiście jedno ze swoich opowiadań ;-)

wtorek, 28 maja 2013

Zone Troopers (1985)

ZONE TROOPERS (1985)

reż. Danny Bilson

   Naziści + kosmici to połączenie, które zawsze przyprawia mnie o perwersyjny dreszcz emocji, niemalże tak ekscytujący jak podróże w czasie.

Destroyer (1988)


DESTROYER (1988) 

reż. Robert Kirk

   "3000 voltów nie było w stanie go zabić. Jedynie lekko go popieściło"!!! Nie ma zmiłuj. Ani "Przed egzekucją", ani "Zielona mila" nie powstydziłyby się trzymać w swojej celi śmierci takiego skazańca. LYLE ALZADO nie ma sobie równych!

poniedziałek, 27 maja 2013

Ragdoll (1999)

RAGDOLL (1999)

reż. Ted Nicolaou

   W dobie politycznej poprawności równouprawnienie musi być. Nawet mordercze laleczki mają swoich czarnoskórych przedstawicieli.

Steel Dawn (1987)

STEEL DAWN (1987)

reż. Lance Hool

   Na początku chciałbym się Wam do czegoś przyznać. Niektórzy takie wyznanie mogą potraktować niczym swoisty coming out. A niech traktują. Patrick Swayze był moim pierwszym filmowym idolem. Przez kilka ładnych lat jego pozycja na podium pozostawała niezachwiana. Miało to miejsce w latach 1988-1992. Później zdetronizowali go Robert De Niro i Johnny Depp, ale nadal zajmuje w moim filmowym sercu szczególne miejsce. W tamtych latach każdy film z jego udziałem oglądałem ze szczególnym nabożeństwem. Te lepsze ("Dirty Dancing", "Road House", "Point Break") nawet po kilkadziesiąt razy, te słabsze po kilka lub kilkanaście. "Stalowy świt" należał co prawda do tej drugiej grupy, ale i tak miło było go sobie przypomnieć po 20 latach przerwy.

sobota, 25 maja 2013

Invasion Of The Star Creatures (1962)


INVASION OF THE STAR CREATURES (1962)

reż. Bruno VeSota

   Szeregowiec Philbrick i szeregowiec Penn, dwóch nieudaczników stacjonujących w Forcie Nicholson, zostaje przydzielonych do "specjalnego" szwadronu, który ma zbadać wnętrze jaskini znajdującej się nieopodal bazy. Jako najwięksi nieudacznicy w oddziale nieudaczników zostają wyznaczeni do pełnienia warty przed jaskinią, podczas gdy pozostali żołnierze wchodzą do środka. Jednak to właśnie naszych bohaterów czekają największe przygody. Philbricka i Penna porywają dwie kosmitki !!!

House On Haunted Hill (1959)

HOUSE ON HAUNTED HILL (1959)

reż. William Castle

   O Williamie Castle można by napisać książkę (sam napisał autobiografię "Step Right Up! I'm Gonna Scare The Pants Off America", stał się pierwowzorem postaci granej przez Johna Goodmana w filmie "Matinee" oraz bohaterem dokumentu "Spine Tingler! The William Castle Story"), więc nawet nie będę próbował choćby w skrócie przedstawić Wam tutaj jego sylwetki, zdradzę jedynie, że zasłynął on głównie z osobliwej formy promocji oraz uatrakcyjniania pokazów swoich niskobudżetowych horrorów kręconych na przełomie lat 50-tych i 60-tych.

Rafał Donica poleca dziwne filmy z Frankensteinem


   Gdy skończyłem czytać książkę "Frankenstein. 100 lat w kinie" pomyślałem, że miłym zwieńczeniem mojej przygody z tym wydawnictwem byłby krótki wywiad z jego twórcą. Zapytałem więc Rafała Donicę czy zgodziłby się odpowiedzieć na kilka moich pytań. Troszkę wykręcał się nadmiarem obowiązków oraz stwierdził, że udzielił już dwóch wywiadów, w których praktycznie temat książki wyczerpał. Dał mi jednak cień nadziei, że jeśli wymyślę jakieś pytania, których dotąd nikt mu nie zadał, to kto wie... Oho - pomyślałem sobie - WYZWANIE!

czwartek, 23 maja 2013

Kazik Staszewski o dziwnym kinie


   28 grudnia 2010 roku w moim (a także dziadka i ojca Kazika Staszewskiego) rodzinnym mieście odbyła się uroczystość "Pabianickie korzenie rodziny Staszewskich", której zwieńczeniem było odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej znamienitej rodzinie. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był Radosław Szymański (tak! tak! Profesor Loco z filmu "Pecador"!). Uroczystość uświetnił swoją osobą wybitny artysta, którego przedstawiać nikomu nie trzeba - KAZIK STASZEWSKI.

wtorek, 21 maja 2013

My Mom's A Werewolf (1989)

MY MOM'S A WEREWOLF (1989) 

reż. Michael Fischa

   Mark Pirro to postać bardzo ważna, aczkolwiek niedoceniona, w panteonie osobistości dziwnego kina. Począwszy od debiutu z 1985 roku opowiadającym o polskim wampirze w Burbank o swojsko brzmiącym nazwisku Dupah, konsekwentnie raczy widzów filmami pełnymi absurdu, którego nie powstydziliby się członkowie grupy Monty Pythona. W "Curse Of The Queerwolf" (1988) w konwencji opowieści o wilkołakach, przedstawił przygody faceta, który nocami zmienia się w transwestytę. W "Nudist Colony Of The Dead" (1991) grupa nudystów popełnia zbiorowe samobójstwo, by powstać z grobu i zemścić się na obozowiczach z kółka różańcowego (gdyby sam scenariusz nie stanowił dostatecznego wyzwania dla zdrowego rozsądku, reżyser ubrał to wszystko w konwencję musicalu). W "Rectumie" (2003) natomiast, dupa faceta, który podczas wakacji został zgwałcony przez meksykańską żabę, odrywa się od reszty ciała, rośnie do gigantycznych rozmiarów i niczym Godzilla terroryzuje miasto. To wszystko są filmy kręcone za kilka tysięcy dolarów przez ekipę zapaleńców o tej samej wrażliwości estetycznej co reżyser. Amatorsko i niezależnie - czysta esencja uwielbienia dla dziesiątej muzy.

Dolly Dearest (1992)

DOLLY DEAREST (1992)

reż. Maria Lease

   Sukces filmu "Child's Play" z 1988 roku (9 mln $ budżetu i prawie 45 mln $ wpływu z kin i dystrybucji wideo) sprawił, że jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się produkcje z morderczymi lalkami w rolach głównych. Seria "Puppet Master" (11 części), "Demonic Toys" (w sumie cztery filmy w tym dwa cross-overy) czy choćby cztery kolejne kontynuacje "Child's Play" to jedynie kilka najpopularniejszych cykli, ale zdarzały się także pojedyncze filmy. Jednym z nich jest właśnie "Dolly Dearest"

poniedziałek, 20 maja 2013

Star Hunter (1995)

 STAR HUNTER (1995)

 reż. Cole S. McKay & Sherman Scott

   Skrzyżowanie "Predatora" z "Judgment Night" i "The Most Dangerous Game" (oj, grubo pojechałem z tym ostatnim tytułem ;-)) w najgorszym tego słowa znaczeniu.

The Executioner (1978)

THE EXECUTIONER (1978)

a.k.a. MASSACRE MAFIA STYLE

a.k.a. LIKE FATHER LIKE SON

reż. Duke Mitchell

   Ojciec Mimi Miceli'ego należał do pierwszego pokolenia amerykańskiej mafii, jednak rząd amerykański deportował go do Sycylii lata temu. Będący w średnim wieku Mimi chce rozkręcić rodzinny interes raz jeszcze, tym razem w Los Angeles. Opuszcza więc rodzinne strony zostawiając ojcu pod opiekę swego małego synka i udaje się do słonecznej Kalifornii gdzie wraz z przyjacielem z dawnych lat, Jollym, wraca ostro do gry.

niedziela, 19 maja 2013

Scanner Cop (1994)

SCANNER COP (1994)

reż. Pierre David

   Skannerzy to ludzie o szczególnych zdolnościach telekinetycznych. Potrafią skanować myśli innych. Bycie skannerem to z jednej strony przywilej posiadania niezwykłej mocy, ale z drugiej - przekleństwo. Moc tą można tłumić zażywając regularnie lek o nazwie ephemerol. Niestety, zaprzestanie ephemerolowej kuracji może się zakończyć dla skannera utratą zmysłów.

Humanoids From The Deep (1980)

HUMANOIDS FROM THE DEEP (1980)

reż. Barbara Peeters

   Co może wyniknąć ze skrzyżowania "Potwora z Czarnej Laguny" ze "Szczękami" i "Piraniami"? Jeśli zamierzaliście odpowiedzieć, że nic dobrego to lepiej ugryźcie się w język. "Humanoidy z głębiny" to pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników dziwnych filmów.

The Monster Of Pierdras Blancas (1959)

THE MONSTER OF PIEDRAS BLANCAS (1959)

reż. Irvin Berwick

   Latarnik Sturges mieszkający wraz z dwudziestoparoletnią córką Lucy w latarni morskiej skrywa przerażającą tajemnicę. Od wielu lat dokarmia osiadłego w pobliskiej grocie potwora. Nie jest to Smok Wawelski więc nie ma potrzeby dostarczania dziewic i owiec. Wystarczą skrawki mięsa, w które zaopatruje się w miejscowym sklepie.

sobota, 18 maja 2013

Samurai Cop (1989)

SAMURAI COP (1989)

reż. Amir Shervan

   Kiedy 20 lat temu zszedłem pół miasta, aby wypożyczyć ten film, liczyłem na opowieść o maniakalnym gliniarzu obcinającym mieczem samurajskim głowy bezwzględnych przestępców. Takie wrażenia zwiastowała okładka. Wielce zawiodłem się gdy w zamian dostałem bardzo tanią sensację. Rok temu odkryłem film Amira Shervana na nowo. Tak moi drodzy,  bo dziwne kino to nie tylko horrory i science-fiction, to również filmy sensacyjne, właśnie takie jak "SAMURAI COP"!!!

czwartek, 16 maja 2013

Strike Commando (1987)

STRIKE COMMANDO (1987)

reż. Bruno Mattei

   Remake to termin odnoszący się do filmów, które zostały nakręcone na nowo z różnym stopniem zmian. Aby nakręcić oficjalny remake należy mieć błogosławieństwo twórców pierwowzoru, czyli koneksje i pieniądze. Gdy takowego błogosławieństwa nie ma, zmienia się imiona bohaterów, miejsce akcji, czasem jakiś element fabuły. Z oczywistych względów zmiany te najczęściej nie wychodzą filmowi na dobre. Skromne budżety, brak gwiazd w obsadzie, ekipa ze znacznie mniejszym doświadczeniem. Ciężko też mówić o pobudkach artystycznych, ale nie ma się co oszukiwać - ambicja twórców rip-offów kończy się zwykle na napełnianiu sobie portfeli.

środa, 15 maja 2013

Man's Best Friend (1993)

 MAN'S BEST FRIEND (1993)

reż. John Lafia

   Film otwiera bardzo ciekawa czołówka będąca wycieczką po obrazach i rycinach prezentujących najlepszego przyjaciela człowieka w różnych sytuacjach i zachowaniach. Należy tutaj dodać iż przewrotny oryginalny tytuł został w Polsce, przy okazji ukazania się filmu na kasetach VHS, zamieniony na pozbawionego wszelkiej subtelności i złudzeń "Morderczego przyjaciela".

Hell Comes To Frogtown (1988)

HELL COMES TO FROGTOWN (1988)

reż. Donald G. Jackson

   Filmowcy dzielą się na dwie kategorie: takich, którzy chcą w treści przekazać coś głębokiego, ambitnego, ważnego, oraz takich, którzy nad te wartości przedkładają rozrywkę. Ci dzielą się na kolejne dwie grupy: tych, którzy odnieśli sukces i tych, którzy go jeszcze nie odnieśli. Następnie mamy zdolnych i niezdolnych i tak dalej i tak dalej... Gdzieś tam, na samym końcu jest niewielka grupa reżyserów, w skład której wchodzi Donald G. Jackson, facet który nakręcił "Hell Comes To Frogtown".

poniedziałek, 13 maja 2013

The Angry Red Planet (1959)

 THE ANGRY RED PLANET (1959)

reż. Ib Melchior

   Pierwsza załogowa wyprawa na Marsa właśnie powraca na Ziemię. Jak się okazuje przeżyła tylko połowa ekipy: dr Iris Ryan i pułkownik Tom O'Bannion - ten jednak pokryty jest dziwną obcą substancją. Półprzytomna doktor Ryan stara się odtworzyć przebieg feralnej wyprawy. Być może pozwoli to naukowcom znaleźć sposób na uratowanie pułkownika O'Banniona...

niedziela, 12 maja 2013

Brain Damage (1988)

BRAIN DAMAGE (1988) 

reż. Frank Henenlotter


   Sześć lat po fenomenalnym debiucie Frank Henenlotter powraca z kolejnym pełnym metrażem. Być może nie jest to dzieło tej klasy co "Basket Case", ale najważniejsze, że reżyser ani trochę nie stępił swoich pazurków.

sobota, 11 maja 2013

Brain Damage - zza kulis

Fotki z planu filmu "Brain Damage".

Splatter Farm (1987)

SPLATTER FARM (1987) 

reż. John Polonia, Mark Polonia, Todd Smith


   Bracia bliźniacy o swojsko brzmiącym nazwisku Polonia oraz ich przyjaciel Todd Smith "karierę" filmowców rozpoczęli w 1986 roku dając światu horror "Hallucinations". Dzieła nie widziałem, ale dość mi wiedzieć, że nakręcony rok później "Splatter Farm" jest lepszy od debiutu. Być może nie jest to stosowna rekomendacja dla polecanego w końcu filmu, ale chcę z Wami zagrać w otwarte karty. "Splatter Farm" nie jest filmem dobrym, ale w pewnym wąskim kręgu doczekał się statusu kultowego.

czwartek, 9 maja 2013

Critters (1986)

CRITTERS (1986)

reż. Stephen Herek

   Czy według Was "Critters" to dziwne kino czy może raczej dość popularny w latach 80. XX wieku przykład horroru science-fiction? No cóż, chyba jedno niekoniecznie musi wykluczać drugie...

My Demon Lover (1987)

MY DEMON LOVER (1987)

reż. Charlie Loventhal


   Jak na komedię to wcale nie śmieszny. Jak na horror to nie ma się czego bać. Jak na sensację to nie ma się czym emocjonować. A jednak! Ktoś (New Line Cinema) wyłożył na to dzieło pieniądze i to całkiem niemałe. Lata 80. XX wieku to były naprawdę dziwne czasy...

wtorek, 7 maja 2013

16. Festiwal Filmowy Cropp Kultowe

16. FESTIWAL FILMOWY CROPP KULTOWE

Między 17 z 26 maja Katowice staną się światową stolicą kina kultowego, albowiem właśnie tam przez 10 dni odbywać się będzie 16 Festiwal Filmowy Cropp Kultowe.

Decoys (2004)

 DECOYS (2004)

reż. Matthew Hastings

   W 99 przypadkach na 100, gdy zasiadam do oglądania jakiegoś filmu, wiem mniej więcej w jaki sposób mam się do niego nastawić. Bywa jednak, że nie mam o filmie bladego pojęcia , a zwiastuny i plakaty nie pomagają mi zorientować się w materii. I tak oto zupełnie przypadkowo przystąpiłem do seansu "Decoys" ("Przynęty").

poniedziałek, 6 maja 2013

Crocodile (2000)


 CROCODILE (2000)

reż. Tobe Hooper

   Grupa studentów postanawia spędzić wakacje pływając na łajbie po Lake Sobek, gdzieś na południowym zachodzie USA. Jak to zwykło na takich wyprawach bywać, nie może się tu obejść bez picia, palenia i robienia różnych głupot. A głupoty są oczywiście najniższych lotów, bo wymyślane przez bandę Amerykanów.

Without Warning (1980)

WITHOUT WARNING (1980)

reż. Greydon Clark

   Laureat Oscara Martin Landau, laureat Oscara Jack Palance, laureat Złotego Globu i gwiazda popularnego serialu "CSI: MIAMI" David Caruso oraz laureat trzech Oscarów za charakteryzację Greg Cannon i autor zdjęć do takich hitów jak "The Thing", "Powrót do przyszłości 1, 2, 3" czy "Jurassic Park" Dean Cundey z dumą zapraszają na film "WITHOUT WARNING"!!!

sobota, 4 maja 2013

Odrażające, brudne, złe. 100 filmów gore

Odrażające, brudne, złe. 100 filmów gore

autor - Piotr Sawicki

Basket Case (1982)

BASKET CASE (1982)

reż. Frank Henenlotter

   Niewinnie wyglądający Duayne Bradley przyjeżdża do Nowego Jorku. Z wiklinowym koszykiem pod pachą przemierza podejrzane uliczki w poszukiwaniu taniego hotelu. "What's in the basket?" - pytają wszyscy napotkani. Niestety, zaspokojenie ciekawości okaże się ostatnią rzeczą w ich życiu. I jak tu nie zgodzić się z powiedzeniem, że "ciekawość to pierwszy stopień do piekła"?

Ilsa, She Wolf Of The SS (1975)

 ILSA, SHE WOLF OF THE SS (1975) 

reż. Don Edmonds

   Przełom lat 60-tych i 70-tych XX wieku przyniósł nam popularyzację gatunku exploitation, który wykształcił cała masę filmowych podgatunków. Jednym z najprężniej działających "ramion" exploitation było sexploitation dziejące się w realiach II wojny światowej czyli NAZISPLOITATION.

Cannibal Holocaust (1980)


CANNIBAL HOLOCAUST (1980)

reż. Ruggero Deodato

   Przyznam, iż długo omijałem ten tytuł szerokim łukiem, a to za sprawą zawartych w nim scen, w których pokazano autentyczne zabijanie zwierząt. I na domiar złego zostało to zrobione na potrzeby filmu. A jakie są potrzeby filmu Ruggero Deodato? Ano takie, żeby po prostu widza szokować. Śmiało można było się bez nich obejść (albo sprytnie je sfingować) gdyż brutalnych i krwawych scen tu nie brakuje. No ale cóż, przełom lat 70. i 80., kiedy największa fala kina exploitation wykorzystała już do granic możliwości wszelkie tematy, które można było wykorzystać, twórcom pozostało jedynie przekraczać kolejne granice.

The Incerdibly Strange Creatures... (1964)

THE INCREDIBLY STRANGE CREATURES WHO STOPPED LIVING AND BECAME MIXED-UP ZOMBIES!!? (1964)

reż. Ray Dennis Steckler

   Rozluźnienie klimatu w filmach, w których akcja gna do przodu na złamanie karku to tzw. stały element gry, jak rzut rożny w piłce nożnej i rzuty wolne w koszykówce. Jaki to byłby jednak mecz, który składałby się tylko ze stałych elementów gry?

Ice Cream Man (1995)

ICE CREAM MAN (1995)

reż. Paul Norman

   Co łączy Dodę, Marylę Rodowicz, Daniela Olbrychskiego, Benicio Del Toro, Evę Longorię, Joannę Krupę i Nataszę Urbańską? Oni wszyscy wystąpili w reklamach lodów. Zapewne skusiły ich do tego sowite honoraria, ale jestem przekonany, że również miłość do tego mrożonego deseru. Bo przecież każdy kocha lody, a że jedni jeść, drudzy robić, a trzeci kręcić to już nie ma większego znaczenia.

Piranha (1978)


PIRANHA (1978)

reż. Joe Dante

   W Lost River Lake pojawia się Maggie McKeown, młoda, ambitna dziennikarka poszukująca dwójki zaginionych nastolatków. Trochę wbrew swojej woli w poszukiwania zostaje wciągnięty miejscowy pustelnik Paul Gorgan. Ślady prowadzą do opuszczonego laboratorium wojskowego, w którym dr Hoak kontynuuje zatrzymane dawno eksperymenty. Projekt Razorteeth zakładał wyhodowanie zmutowanych piranii, które zrobiłyby "porządek" w wietnamskich rzekach. Wojna się skończyła, tymczasem głodne piranie trafiły do miejscowej rzeki, a z rzeki wprost do jeziorka, w którym pluskają się dzieciaczki z letniego obozu, a wśród nich córka Gorgana. Rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem.

piątek, 3 maja 2013

Bloodrayne: The Third Reich (2010)

BLOODRAYNE: THE THIRD REICH (2010)

 reż. Uwe Boll

   Pozycja Edwarda D. Wooda Juniora jako najgorszego reżysera wszech czasów została poważnie zagrożona gdy do świata filmu zawitał Uwe Boll (m.in.: "House Of The Dead" 2003, "Alone In The Dark" 2005, "In The Name Of The King: A Dungeon Siege Tale" 2007) . Od dwóch dekad pozostawał chyba najbardziej znienawidzoną (fani gier komputerowych) i najchętniej krytykowaną (cała reszta widzów, która zetknęła się z jego twórczością) personą w środowisku filmowym. Ostatnimi czasy zła passa reżysera zaczyna się odwracać (co zgrabnie przedstawił Arkadiusz Grzegorzak w artykule "Od rzemieslnika do artysty" we wrześniowym numerze z 2011 roku magazynu "KINO"). Nie czas tu jednak ani miejsce by robić rozrachunek filmografii reżysera. Skupmy się na jednej z jego ostatnich produkcji "BloodRayne: Trzecia Rzesza".

R.O.T.O.R. - zza kulis

R.O.T.O.R.
Robotic Officer Tactical Operation Research


R.O.T.O.R. (1988)

R.O.T.O.R. (1988)

reż. Cullen Blaine


"AKCJA! ROBOCOP był w połowie człowiekiem, w połowie maszyną. ROTOR jest w pełni zabójcą."
"SUSPENSE! Miał uratować ludzkość. Teraz powstrzymać może go jedynie jego twórca. Tylko jeden wyjdzie z tego cało."
"GROZA! Współczesny Frankenstein. Ale ten stalowy mutant nauczony jest tylko dwóch rzeczy ... MA OSĄDZIĆ I WYKONAĆ WYROK!"

   Takie slogany reklamowe umieścił na plakacie promującym film dystrybutor. Sugerował jeszcze zakupienie kilku kopii filmu, aby klienci wypożyczalni nie musieli się o niego zabijać. Mnie bardziej ciekawi czy oddający kasetę klienci nie chcieli zabić właściciela wypożyczalni za wciśnięcie im MEGA KITU...

Xtro (1982)

XTRO (1982)

reż. Harry Blomley Davenport

   Nie znasz dnia ani godziny. Nawet niewinna zabawa z pieskiem i rzucony w kierunku nieba patyk może zakończyć się uprowadzeniem przez kosmitów. Spokojnie, to tylko sen, ale właśnie taki, a nie inny śni się małemu Tonny'emu. Czy jego tatusia naprawdę porwali kosmici czy po prostu zostawił jego i mamusię i odszedł do innej, zapewne młodszej, kochanki?

The Borrower (1991)

"THE BORROWER" (1991) 

reż. John McNaughton


   Chociaż film funkcjonował w Polsce na kasetach wideo jako "Dłużnik" lepiej pasowałby do niego tytuł "Pożyczalski". Owym pożyczającym (i bynajmniej nie oddającym) jest skazaniec z innej planety (odległej galaktyki), który zostaje zesłany na Ziemię, by tutaj odbyć karę wiecznego wygnania. Na domiar złego, aby móc funkcjonować na naszej planecie, musi regularnie zmieniać głowę.

środa, 1 maja 2013

Space Mutiny (1988)

SPACE MUTINY (1988) 

reż. David Winters / Neal Sunstorm


   George Lucas nie byłby George'em Lucasem gdyby jego ukochane dziecię o imieniu "Gwiezdne wojny", nie było wciąż na ustach spragnionej futurystycznych wrażeń gawiedzi. I tak po pierwszej wersji Trylogii powstała Edycja Specjalna, później Nowa Trylogia, edycje DVD, Blu-Ray, itp. itd. Teraz mówi się o kolejnych odcinkach Gwiezdnej Sagi. No dobra, ale to wszystko dzieje się w odległej Galaktyce "A". A tymczasem w najgłębszych odmętach kosmosu, czyli w Galaktyce "B"...

Hellbound (1994)

HELLBOUND (1994)

 reż. Aaron Norris

   Założę się, że nie ma wśród Was osoby, która nie śmiałaby się z dowcipów o Chucku Norrisie. W XXI wieku, w dobie internetu, stał się on ucieleśnieniem kiczu lat 70/80/90 (szczególnie 80tych). Czy pan Norris sobie na to zasłużył? "Hellbound" dowodzi, że tak ;-)

Crossroads Of Laredo (1948)

CROSSROADS OF LAREDO (1948)

reż. Edward D. Wood Jr.

   "The Streets Of Laredo" - ten tytuł może wydawać się znajomy, ale nie, to nie jest western wytwórni Paramount z Williamem Holdenem z 1949 roku. Nie będzie tu również mowy o telewizyjnym mini-serialu z 1995 roku, ani o piosence, którą wykonywali m.in. Johnny Cash, Willie Nelson czy Bing Crosby, choć faktycznie ta westernowa ballada zainspirowała 23 letniego debiutującego reżysera.

Evil Toons (1992)

EVIL TOONS (1992)

reż. Fred Olen Ray


   Zanim David Carradine zakończył swój żywot w wieku 72 lat podczas perwersyjnych zabaw erotycznych, z niejednego pieca przyszło mu chleb jadać. W czasie blisko 50cio letniej kariery zawodowej zagrał w ponad 200 filmach i serialach. Zdarzały mu się role wybitne i takie, o których pewnie wolał nie pamiętać. Z równym zaangażowaniem występował u Bergmana, Scorsese, Altmana czy Tarantino jak i u Freda Olena Raya, Rogera Cormana, Matsa Helge i Davida A. Priora. W samym tylko 1992 roku świat ujrzało 9 filmów z jego udziałem. Już sama ilość zmusza nas do zadumy nad jakością tych występów...