CAPTAIN AMERICA (1990)
reż. Albert Pyun
Nakręcić przy obecnych możliwościach technicznych "Kapitana Amerykę" za 140 milionów dolarów to żadna sztuka. Z pewnością większe wyzwanie stało przed Albertem Pyunem (m.in. "The Sword And The Sorcerer" 1982, "Cyborg" 1989, "Dollman" 1991, "Nemesis" 1992) gdy w 1990 roku dysponował jedynie budżetem w wysokości 10 mln $.
Rok
1936, włoski chłopiec zostaje poddany eksperymentowi nazistów chcących
stworzyć żołnierza doskonałego. Siedem lat później, gdy wojna w Europie
szaleje na całego, wojsko amerykańskie wsparte przez dr. Vaselli, która
tworzyła podwaliny pod eksperyment sprzed 7 lat, powołuje do życia
Kapitana Amerykę, by "naprawił to co zostało zepsute". Nie wszystko
jednak idzie zgodnie z planem i tak oto nasz dzielny heros zostaje na pół
wieku zamrożony w bryle lodu gdzieś na dalekiej Alasce. Odnaleziony w
1993 roku dowiaduje się, że jego dawny adwersarz Czerwona Czaszka żyje i
planuje zamach na obecnie panującego prezydenta USA.
Zdjęcia
rozpoczęły się w 1989 roku, a zakończyły po kilku miesiącach w 1990.
Premierę zapowiadano na lato, co ładnie komponować się miało z 50tą
rocznicą istnienia Kapitana Ameryka. Niestety pokazy testowe nie wypadły
obiecująco. Zdecydowano dokręcić kilka ujęć i przesunąć premierę. Po
zaledwie kilku pokazach kinowych film wprowadzono do obiegu wideo oraz
do telewizji kablowej.
W tytułową postać wcielił się mało znany aktor Matt Salinger. Czerwoną Czaszkę zagrał Scott Paulin (m.in. "Teen Wolf" 1985, "Turner & Hooch" 1989, "Pump Up The Volume" 1990, "Full Eclipse" 1993), prezydenta USA - Ronny Cox (m.in."Deliverance" 1972, "Beverly Hills Cop" 1984, "Robocop" 1987, "Total Recall" 1990), a w jego przyjaciela - Ned Beatty (m.in. "Deliverance" 1972, "All The President's Man" 1976, "Exorcist II: The Heretic" 1977, "Superman" 1978, "Superman 2" 1980, "The Incredible Shrinking Woman" 1981).
Aktualnie
może nieco razić komiksowa umowność niektórych rozwiązań fabularnych,
można ją jednak twórcom wybaczyć - w końcu to ekranizacja popularnego
cyklu komiksowego. Troszkę zbyt brutalnie jak dla dzieci, a zbyt
infantylnie jak dla dorosłych, ale znajdą się zapewne entuzjaści tego
filmu, szczególnie wśród miłośników dziwnego kina ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz