NOSFERATU, EINE SYMPHONIE DES GRAUENS (1922)
reż. F. W. Murnau
Młody
i ambitny handlarz nieruchomościami, Hutter, wyrusza w dalekie Karpaty
by dopełnić formalności związanych z zakupem kamienicy przez niejakiego
Grafa Orloka. Hrabia Orlok okazuje się wampirem, ale nie ma zmiłuj,
transakcja przyklepana i wkrótce populację miasta Wismar zdziesiątkuje
tajemnicza zaraza.
Znacie? No pewnie, bo "Nosferatu - symfonia grozy" Friedricha Wilhelma Murnaua to nic innego jak plagiat "Draculi" Brama Stokera
(a może powinienem napisać nielegalna ekranizacja). Nie pomógł
"sprytny" zabieg zmiany tytułu, nazwisk bohaterów i miejsca akcji.
Sprawa trafiła do sądu. Wdowa po pisarzu, Florence Stoker, proces wygrała, a sąd nakazał Murnau
wypłacić odszkodowanie i zniszczyć wszystkie kopie filmu. Szczęśliwie
jednak dla świata kultury film przetrwał i nieustająco inspiruje coraz
to nowe pokolenia twórców.
W 1979 roku Werner Herzog zrealizował remake z Klausem Kinskim i Isabellą Adjani w rolach głównych. Postać grana przez Christophera Walkena w "Powrocie Batmana" Tima Burtona nazywa się Max Shrek, czyli tak samo jak aktor, który wcielił się w tytułowego Nosferatu. W 2000 roku E. Elias Merhige nakręcił "Cień wampira" z Johnem Malkovichem i Willemem Dafoe, będącą fikcyjną próbą rekonstrukcji zdarzeń jakie miały miejsce podczas kręcenia "Nosferatu".
Obecnie
film jest własnością publiczną, co sprzyja różnym akcjom typu projekcje
z muzyką na żywo (w Polsce do filmu przygrywały m.in. takie zespoły jak
Myslovitz i Czerwie) oraz całej masie plakatowych wariacji często bardzo zdolnych grafików.
W 2009 roku nakładem MAYFLY
miało ukazać się dziewięć klasycznych horrorów w specjalnej edycji z
reprodukcjami oryginalnych plakatów. Wśród nich miał być także obraz F. W. Murnau. Niestety zakończyło się na trzech tytułach ("Karnawał dusz", "Zaginiony ląd", "Upiór w operze").
Film można pobrać legalnie ze strony www.archive.org lub obejrzeć na youtube. Miłośnicy "Nosferatu" mogą zaś nabyć własny egzemplarz DVD z bogatej oferty różnych dystrybutorów. Najatrakcyjniejszą wydaje się dwupłytowe wydanie EUREKA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz