piątek, 16 września 2016

Najlepsze filmy XXI wieku - bardzo subiektywna lista


   Dwa tygodnie temu Sławomir Wasiński z bloga Wchłonięty przez Orient zaproponował mnie oraz kilkunastu innym blogerom wytypowanie najlepszych naszym zdaniem 30 filmów powstałych w XXI wieku. Podszedłem do tego pomysłu ochoczo, aczkolwiek wiedziałem, że nie uda nam się ustanowić listy podobnej do tej sporządzonej przez krytyków z całego świata na zamówienie BBC. Nasze blogi są ukierunkowane albo na konkretny gatunek filmowy, bądź też - jak w przypadku bloga pomysłodawcy - na miejsce, z którego filmy pochodzą. Mniejsza więc o naszą listę zbiorczą, warto natomiast zapoznać się z każda z nich i wybrać coś dla siebie - do czego szczerze zachęcam. Oto moja lista, ale od razu zastrzegam - to nie jest lista najdziwniejszych filmów XXI wieku, tylko - moim zdaniem - najlepszych. Co, jak i dlaczego się na niej znalazło - wyjaśniam poniżej ;)

30.

 Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda (2007) reż. Andrew Dominik

Uwielbiam westerny, a ten jest wyjątkowo dobry. Snuje się z wolna, ale majestatycznie. Brad Pitt stworzył tu jedną z najciekawszych kreacji w swojej karierze.

29.

Plemię (2014) reż. Mirosław Słaboszpycki

Film, który zachwycił mnie na zeszłorocznym Festiwalu Kamera Akcja. Ukraiński dramat, którego bohaterami są uczniowie szkoły dla głuchoniemych. Bardzo długie ujęcia i niesamowicie dosadne sceny przemocy. Poryło mi banię na maxa!

28. 

Legenda Kaspara Hausera (2012) reż. Davide Manuli

Piękne plenery, świetna muzyka i Vincent Gallo, a do tego znana historyjka przefiltrowana przez surrealistyczny umysł Davide Manuli - oto recepta na wielkie kino. Oczywiście nie dla każdego, ale tak już się przyjęło, że filmy dla wszystkich raczej do wybitnych nie należą.  


27.

Dystrykt 9 (2009) reż. Neill Blomkamp

Interesująca i sugestywna wizja przyszłości nakręcona przez kolesia, który nie skończył jeszcze 30! Skojarzenia z "Muchą" Davida Cronenberga jak najbardziej na miejscu. Pełnometrażowy debiut w wielkim stylu.


26.

Dzień próby (2001) reż. Antoine Fuqua

Doskonały mix kina policyjnego, buddy movie i hood movie. Denzel Washington w roli życia. Denzel i Antoine w 2014 dali światu genialny "Bez litości". Gdyby nie zabraniały tego wymogi listy ustawiłbym te tytuły obok siebie.


25.

Boyhood (2014) reż. Richard Linklater

Kręcony przez 12 lat dramat o dorastaniu!!! Nie sposób nie zaangażować się emocjonalnie w to dzieło. Wielki szacun!
P.S. Drugi film z Ethanem Hawkiem w tym zestawieniu ;)


24.

Maniac (2012) reż. Franck Khalfoun

Gdy dowiedziałem się, że powstaje remake rewelacyjnego "Maniaka" Williama Lustinga nie posiadałem się ze szczęścia. Do momentu gdy go nie zobaczyłem. Ten film niczego nie odbiera pierwowzorowi i jest równie doskonały.


23.

Miami Vice (2006) reż. Michael Mann

Kinowa wersja serialowego hitu z lat 80. nie cieszy się zbyt dobrą opinią. Ja jednak uważam ją za doskonałe przełożenie i uwspółcześnienie tego co urzekało mnie w serialu. Ostry jak brzytwa obraz z cyfrowych kamer kręconych z ręki. Być może ta technika nie bardzo pasowała do "Wroga publicznego", ale tutaj ten zabieg mnie oczarował.

22.

X-Men: Pierwsza klasa (2011) reż. Matthew Vaughn

Nie jestem miłośnikiem współczesnych ekranizacji komiksów (i'm too old for this shit), ale ten film autentycznie mnie zachwyca. Przeniesienie akcji do lat 60. XX wieku dało efekt niebywale odświeżający. 


21.

To nie jest kraj dla starych ludzi (2007) reż. Ethan i Joel Coen

Obok "Fargo" i "Big Lebowskiego" jest to mój ulubiony film braci Coen. Genialna obsada, genialne zdjęcia, genialny scenariusz, genialny film.


20.

Prometeusz (2012) reż. Ridley Scott

Sceptycy wieszają na tym filmie psy, a ja mam ich opinię głęboko w dupie. Kocham science-fiction z lat 50. i stare komiksy rozgrywające się na innych planetach i statkach kosmicznych. Dla mnie "Prometeusz" jest idealnym odwzorowaniem tamtych klimatów.
P.S. Drugi film z Michaelem Fasbenderem w tym zestawieniu ;)


19.

Der Samurai (2014) reż. Till Kleinert

Jedyny film LGBT w tym zestawieniu, ale za to jaki! Miałem przyjemność obejrzeć go podczas Black Bear Filmfest, zdobyłem 120cm plakat, który dumnie zdobi ścianę w pokoju, a ponad wszystko udało mi się przeprowadzić wywiad z reżyserem.


18.

Bone Tomahawk (2015) reż. S. Craig Zahler

Interesujące połączenie westernu i horroru udało się debiutującemu reżyserowi o niebo lepiej niż megalomańskie popierdywanie "Nienawistnej ósemki" Quentinowi Tarantino.


17. 

Kieł (2014) reż. Kevin Smith

20 lat po fenomenalnych "Sprzedawcach" Kevin Smith nakręcił jeden z najlepszych dziwnych filmów XXI wieku (jak dotąd). "Kieł" budzi skrajne emocje, ale osobom, którym się nie spodobał mogę powiedzieć tylko jedno - wcale nie kochacie dziwnego kina!


16.

To już jest koniec (2013) reż. Seth Rogen, Evan Goldberg

Nie jestem w stanie opanować swojego śmiechu i zachwytu podczas kolejnych seansów "To już jest koniec". Absolutnie wszystko w tej komedii mi się podoba. Gdyby to było możliwe dorzuciłbym tu ex aequo "Boski chillout" i "Jutro będzie futro".


15.

Ludzka stonoga 2 (2011) reż. Tom Six

Kontynuacja, która bije na głowę część pierwszą. Wszystko jest tu odrażające, ale zgodne z koncepcją reżysera i ja to kupuję.



14.

W spirali (2015) reż. Konrad Aksinowicz

"W spirali" jest małym filmem, który łatwo przegapić w zalewie napuszonych polskich produkcji z kolorowymi piórami w zadzie. Ale jest to zarazem obraz, dzięki któremu nie tracę wiary w nasze kino. Bo jeśli mamy takiego reżysera jak Konrad Aksinowicz (którego miałem przyjemność osobiście poznać i zrobić z nim wywiad) to wszystko jest możliwe :)


13.

Dom zły (2009) reż. Wojciech Smarzowski

W zasadzie równie dobrze mogłoby tu być "Wesele" tegoż reżysera, ale to właśnie na premierze "Domu złego" byłem podczas ostatniej łódzkiej edycji Camreimage w Teatrze Wielkim na kacu większym niż ów teatr. Wyobraźcie sobie jak zadziałał na mnie film, w którym przez cały seans bezlitośnie chla się wódę...


12.

Wojna polsko-ruska (2009) reż. Xawery Żuławski

Rola życia Borysa Szyca! Według mnie wszystko w tym filmie jest na swoim miejscu i po prostu nie dałoby się go zrobić lepiej. Jeśli byłoby to możliwe - a nie jest - dorzuciłbym ex aequo "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego.


11.

Gość Q (2001) reż. Takashi Miike

Film, po obejrzeniu którego zainteresowałem się nowym kinem japońskim oraz zapragnąłem odwiedzić Kraj Kwitnącej Wiśni, a że w końcu mi się to udało przypisuję właśnie temu przełomowemu obrazowi. 
Polecam jednym tchem "Ichi The Killer" i "Gozu" ;) 


10.

Donnie Darko (2001) reż. Richard Kelly

Nieprawdopodobny klimat. Jestem przekonany, że gdyby nie ten film nie powstałaby cała masa podobnych (w tym "Stranger Things"). Jake Gyllenhaal to aktualnie mój ulubiony aktor (obok Michaela Fassbendera). Polecam prawie każdy film z jego udziałem ("Zodiak", "Bogowie ulicy", "Labirynt", "Wróg", "Wolny strzelec".



9. 

Wada ukryta (2014) reż. Paul Thomas Anderson

Paul Thomas Anderson to jeden z moich ulubionych reżyserów. Długo zastanawiałem się czy do tego zestawienia wybrać "Wadę ukrytą" czy "Aż poleje się krew".



8.

The Hurt Locker - W pułapce wojny (2008) reż. Kathryn Bigelow

Film, który zdefiniował kino wojenne XXI wieku. Od lat jestem pod wpływem talentu Kathryn Bigelow



7.

Między słowami (2003) reż. Sofia Coppola

Oto jak czuje się biały w Japonii - otacza cię dziwny chaos, którego ty nie możesz pojąć, a w którym tak dobrze odnajdują się tubylcy ;) Jedna z najlepszych ról Billa Murraya.


6.

Super 8 (2011) reż. J.J. Abrams

Kino nowej przygody w czystej postaci. Nie dość, że opowieść o grupie urwisów z końca lat 70. to na dodatek zapalonych filmowców w konfrontacji z kosmitami. Czegóż chcieć więcej?



5.

Oldboy (2003) reż. Park Chan-Wook

Perfekcyjne kino zemsty. Nawet nie gniewam się na amerykański remake.





4.

Drive (2011) reż. Nicolas Winding Refn

Obraz, muzyka, rytm - reżyser wyczarował tutaj taki klimat, którym retro-maniacy karmią się do dzisiaj.






3. 

Spring Breakers (2012) reż. Harmony Korine

Harmony Konire z takim wdziękiem sprzedaje mi amerykańską patologię, że każdorazowo wprawia mnie ona w perwersyjny zachwyt. Ja się fizycznie boję postaci z jego filmów i strasznie mnie to kręci :)



2.

Kill Bill vol.1 (2003) reż. Quentin Tarantino

Tarantino to wg mnie jeden z najlepszych reżyserów na świecie. Ostatnio co prawda przydarzył mu się błąd w sztuce, ale w "Kill Billu vol.1" nie pomylił się ani na ułamek sekundy. Wybrałem ten film znów przez Japonię, ale równie dobrze mógłbym go zamienić na "Django", "Bękarty wojny" czy "Death Proof".


1.

Zapaśnik (2008) reż. Darren Aronofsky

Rola życia Mickeya Rourke. Kocham każdą klatkę tego filmu. Po pierwszym seansie zaraz puściłem go sobie ponownie, a na drugi dzień jeszcze raz. Żadne "Źródło" czy "Czarny łabędź", ani nawet "Pi" i "Requiem dla snu" - "Zapaśnik" jest dla mnie najlepszym filmem Aronofsky'ego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz