sobota, 1 października 2016

7 Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej KAMERA AKCJA

7 Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej KAMERA AKCJA

   Od kilku lat, regularnie pod koniec września, polecam Wam bodaj najciekawszy festiwal filmowy w Łodzi. Mowa oczywiście o Festiwalu Krytyków Sztuki Filmowej KAMERA AKCJA, którego siódma edycja odbędzie się w tym roku w dniach 6-9 października w Kinie Wytwórnia i Kinie Szkoły Filmowej.
   Moc atrakcyjnych filmów (m.in. "Bone Tomahawk", "Neon Demon", "Baby Bump") oraz nietuzinkowych gości (m.in. Tomasz Raczek, Wojciech Smarzowski, Bartłomiej Topa) to stały element tego eventu. Ze wszech miar warto zapoznać się z całym programem i wybrać z niego stosowne dla siebie pozycje, a ja tymczasem zdradzę Wam swoje festiwalowe plany.

   Gdyby istniała takowa możliwość to najchętniej zobaczyłbym wszystkie filmy, poznał wszystkich gości i uczestniczył w każdym panelu dyskusyjnych jaki przygotowali dla nas organizatorzy. Niestety jest to fizycznie niemożliwe, choćby dlatego, że niektóre pozycje pokrywają się czasowo, a na domiar złego dwa tygodnie temu podjąłem nową pracę, więc nie bardzo pasuje mi wziąć wolne na cały festiwal :(

   Czwartek zamierzam rozpocząć od dyskusji "Krytycy rozdają karty. O programowaniu festiwali", którego gościem będzie m.in. Tomasz Raczek, którego darzę wielkim szacunkiem. Tego dnia chciałbym też zobaczyć film otwierający festiwal, czyli "Aloys" w reżyserii  Tobiasa Nölle. Opowieść o ześwirowanym prywatnym detektywie, który podejmuje ryzykowną grę z tajemniczą kobietą wydaje mi się w sam raz na dobry początek ;)

   W piątek planuję zaliczyć "Mistress America" w ramach cyklu "Spotkanie na ekranie z Gretą Gerwig" (przyznaję się bez bicia, że jest to aktorka w ogóle przeze mnie nie znana, tym bardziej jestem tego spotkania ciekaw). Jeśli tylko uda mi się wbić na film "Ederly" Piotra Dumały i spotkanie z reżyserem to właśnie tym seansem chciałbym zakończyć drugi dzień festiwalu. W alternatywie pozostaje "Belgica" Felixa van Groeningena (szkoda, że jestem zmuszony wybierać). 

   Sobotę rozpocznę o 15:00 od panelu dyskusyjnego "Film wchodzi do gry. O przenikaniu dwóch światów" (świata filmu i świata gier wideo). Dwie godziny później rozpoczyna się bardzo obiecująco zapowiadający się "Creative Control". Następnie znów będę zmuszony dokonać trudnego wyboru pomiędzy gorąco rekomendowanym mi przez znajomego "Baby Bump" Kuby Czekaja z grecko-chorwacko-francuskim "Interruption" Giorgosa Zoisa. Postmodernistyczna adaptacja teatralna tragedii greckiej czy niesamowite połączenie wyobraźni Davida Lyncha i Walta Disneya? O 22:00 "Neon Demon" Nicolasa Windinga Refna, film, który jakoś umknął mojej uwadze. A być może czekał na taki właśnie festiwalowy pokaz? Sobotę kończę po królewsku, seansem z cyklu VHS Hell i wybitnym dziełem "Reproduktorki" Tima Kincaida. Nie omieszkam również zamienić kilku słów z gdańską ekipą, której wizyty na łódzkim festiwalu stały się regułą, z czego jestem niezmiernie rad ;)

   Większą część niedzieli planuję spędzić w polskich klimatach. O 12:30 "Zjednoczone stany miłości" Tomasza Wasilewskiego, o 15:00 Dyskusja "Idą w świat. Polskie kino międzynarodowe", a o 17:00 "Małżowina" Wojciecha Smarzowskiego, z gościnnym udziałem samego reżysera. Jeżeli nie doznam takiego objawienia jak w zeszłym roku po seansie "W spirali", to zostanę jeszcze na filmie zamknięcia, czyli "Plan Maggie". Repertuar prezentuje się obiecująco - będzie co oglądać, będzie o czym pisać ;) Do zobaczenia na Festiwalu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz