MICROWAVE MASSACRE (1983)
reż. Wayne Berwick
Pamiętacie mikrofalówkowe szaleństwo z początku lat 90-tych? No dobra, bimby nie pamiętajo, ale ich rodzice już z pewnością tak ;) W Polsce jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać różnej maści budki z hamburgerami, a każdy kto miał piecyk przyszłości w domu na własność od razu stawał się obiektem naszej zazdrości, a jego sprzęt kuchenny przedmiotem naszego pożądania.Pozazdrościć nie możemy jednak Donaldowi, bo cóż z tego, że ma mikrofalówkę skoro jego żona jest kulinarnym beztalenciem. Biedny, głodny i ciężko pracujący mężczyzna pewnego dnia nie wytrzymuje. Po kilku głębszych zdobywa się na odwagę i dusi szanowną małżonkę. No tak, powiecie, ale przecież to jeszcze nie powód aby nazywać film "Mikrofalówkową masakrą". A jak dodam, że Donald zjada żonę i smakuje mu ona do tego stopnia, że zaczyna zgłębiać istotę kanibalizmu w teorii i praktyce konsumując kolejne ofiary! Lepiej? Pysznie! A więc smacznego!
Film wyreżyserował Wayne Berwick, który jako mały chłopiec zagrał pod okiem swojego taty, Irvina, w obrazie science-fiction "The Monster Of Piedras Blancas" (1959). Kariery aktorskiej nie zrobił, ale miłość do dziwnego kina najwyraźniej w jego sercu pozostała, czego dowodem "Microwave Massacre" właśnie. Na kolejny reżyserski krok zdecydował się jednak dopiero w 2005 roku. Wespół z Tedem Newsonem nakręcili "The Naked Monster".
Jackie Vernon, odtwórca roli Donalda, wcześniej użyczał głosu bałwankowi Frosty'emu w bajeczkach dla dzieci. Serio! Zmarł na atak serca (tak jak jego filmowa postać) kilka lat po występie w "Microwave massacre".
Ta głowa wygląda niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńCały film jest niesamowity. Gorąco polecam. Jest na youtube ;)
Usuńbył też film tytułu nie pamiętam w którym sprzęty domowe robiły masakrę podobnie jak zabawki coś mi świta że film pochodził z l70 albo początku 80 :)
UsuńMówisz o Maximum Overdrive :>?
UsuńNie wiem czy dzisiaj, ale zapewne do jutra oglądnę i podzielę się wrażeniami ;p zapowiada się ciekawie;]
OdpowiedzUsuńCzekam zatem z niecierpliwością i już szykuję kolejne wyzwania ;)
UsuńBardzo fajne :) Ząb czasu jednak wywarł piętno na produkcji, ale mimo wszystko zacne ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń