piątek, 6 października 2017

Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja 8

Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja 8

   Za niespełna dwa tygodnie rozpocznie się ósma edycja Festiwalu Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja, tym razem w innej lokacji.

   Zmiana Kina Wytwórnia na Łódzki Dom Kultury sprawiła, że w pierwszej chwili pomyślałem sobie: oho! Cięcie kosztów. Co prawda ostatni raz w ŁDKu byłem w 2001 roku na Festiwalu Komiksów (zakupiłem wówczas trzytomowe wydanie kolorowego "Szninkiela"), a wcześniej - w 1996 - na "Edzie Woodzie", więc od razu widać, że wspomnienia raczej miłe, ale mimo wszystko ten budynek kojarzy mi się z siermiężnymi latami PRLu. Nie przesądzajmy jednak sprawy, bo całe szczęście zmiana lokacji nie wpłynęła na jakość prezentowanego repertuaru. Pracujący czwartek i piątek niestety uniemożliwia mi w pełni rozkoszować się tym co postanowili zaserwować nam organizatorzy...

   I tak oto w czwartek pewnie spóźnię się na panel dyskusyjny "(Post)krytyka czy krytyka w postach?". O 19:30 nastąpi wielkie otwarcie, a następnie o 20:30 "Niemiłość" w reżyserii Andrieja Zwiagincewa, a o 21:00 "Zwierzęta" Grega Zglińskiego. Bardziej kusi mnie ten drugi, ale i tak nie wiem czy uda mi się obejrzeć go do końca, bo o 22:42 mam ostatni tramwaj 12B, który musi mnie dowieźć na Dworzec Kaliski, skąd o 23:15 mam ostatni pociąg do Pabianic :)


   W piątek sytuacja przedstawia się nieco lepiej. O 17:15 "Odwet" Yana Englanda, później 75 minut przerwy i "Niknięcie" Boudewijna Koole'a, które powinno się zakończyć jeszcze przed 22:00. Akurat w oczekiwaniu na pociąg pyknę jakąś reckę ;)


   Soboty to się wręcz boję! Zaczynam od nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes "The Square" Rubena Östlunda, autora genialnego "Turysty", którego miałem przyjemność obejrzeć podczas 5 edycji Kamera Akcja. Blisko 2 i pół godzinny seans, a i tak nie najdłuższy, z tych, które sobie upatrzyłem ;) O 15:00 panel - "Prepromocja. Filmy, których nie ma". O 16:45 "20th Century Women" Mike Millsa. O 19:30 "Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem" (reż. Janus Metz Pedersen) z Shia LaBeouf, za którym - delikatnie mówiąc - nie przepadam. Dam mu jednak szansę. W "Nimfomance" był spoko. O 22:00 oczekiwany przeze mnie z niecierpliwością western "Brimstone" Martina Koolhovena, z Guyem Pearce'em w roli Wielebnego. Spodziewam się 2,5 godzinnego sztosu ;) No i niestety wychodzi na to, że spóźnię się na pokaz VHS Hell, ale mając w pamięci delikatne obsuwy z tymi projekcjami w poprzednich latach, to zakładam, że zaczną dopiero po zakończeniu "Wendety" (taki polski tytuł przypadł "Brimstone'owi"). "Mutant Hunt" Tima Kincaida to prawdziwa perła. Widziałem wielokrotnie i gorąco polecam ;) 


   Biorąc pod uwagę, że do domu zajadę pewnie ok 3 w nocy, to niedzielę zapewne rozpocznę dopiero o 15:00 panelem dyskusyjnym "Kurs na trend. Inwazja na Chiny". A po panelu "Politechnika" w reżyserii, twórcy nowego "Łowcy androidów", Denisa Villeneuve'a. Nie ukrywam jednak, że niezwykle kusi mnie Śniadanie z książką i projekcja filmu Maniac (reż. Dwain Esper), które poprzedzą spotkanie z Jackiem Rokoszem. Interesująco zapowiadają się również Warsztaty: Bliżej ekranu: Krytyk czy bloger?, ale podejrzewam, że wykończony sobotą raczej poleżę w łóżku do południa żeby zebrać siły na wspomniany panel i seans. Lata lecą, a kondycja słabnie, trzeba z rozwagą rozkładać siły ;) Do zobaczenia na Kamera Akcja!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz