piątek, 8 kwietnia 2016

Not Of This Earth (1988)

NOT OF THIS EARTH (1988)

reż. Jim Wynorski


   "Not Of This Earth" a.d. 1988 zasłynęło głównie jako pierwszy niepornograficzny film fabularny, w którym wystąpiła Traci Lords, i ostatni, w którym pokazała się nago. W sumie nie ma się czemu dziwić - zaledwie dwa lata wcześniej aktorka wywołała w Ameryce wielki skandal przyznając się, iż jako 16 i 17 latka grała w scenach porno (w świetle tamtejszego prawa filmy te uznano za pornografię dziecięcą i zakazano ich rozpowszechniania). Tylko czy na tym kończą się wszystkie atuty filmu Jima Wynorskiego?

   Podobno reżyser, któremu wpadł w ręce oryginalny scenariusz "Not Of This Earth" Rogera Cormana, zdecydował, że nakręci remake zgodnie z pierwotnym harmonogramem filmowania i identycznym budżetem, powiększonym jedynie o inflację. Pozwolę sobie nie streszczać ponownie tej samej fabuły, a zainteresowanych odeślę do filmu z 1957 roku.

   No dobra, fabuła fabułą, ale nastrój filmu Wynorskiego zdecydowanie odbiega klimatem od oryginału. Tam był horror w konwencji science-fiction, tutaj mamy komedię ze sporą dawką golizny. Czasy się zmieniły - to co niegdyś przerażało, trzydzieści lat później jedynie śmieszyło. A Wynorskiemu wyczucia klimatu odmówić nie można (było). W końcu miał już wówczas na koncie m.in. "Deathstalker 2" i "Roboty śmierci". Ostatnio niestety facet poszedł w ilość, a nie jakość. Od 1999 roku zrobił już blisko 70 filmów.

   Nowa wersja "Nie z tej ziemi" to przede wszystkim neonowe efekty specjalne, syntezatorowa ścieżka dźwiękowa z powtarzającym się motywem budzącym skojarzenia z italo disco, tapirowane fryzury i piękne kobiece nagie ciała. W sam raz na 75 minut dobrej zabawy ;)

2 komentarze:

  1. dziewczyny całkiem całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się wie! I muszę powiedzieć, że nawet Traci Lords fajnie tu zagrała. Ma świadomość tego, że film jest zgrywą. To taki pornos bez scen seksu, za to z efektami specjalnymi ;)

      Usuń