środa, 12 lipca 2023
Festiwal Filmowy Kocham Dziwne Kino 11 - repertuar
wtorek, 11 lipca 2023
Festiwal Filmowy Kocham Dziwne Kino vol. 11 - zgłoszenia
Festiwal Filmowy Kocham Dziwne Kino vol. 11 - zgłoszenia
Prezentujemy Państwu pełną listę filmów zgłoszonych na tegoroczną edycję Festiwalu Filmowego Kocham Dziwne Kino. Nie wszystkie z nich zostaną zaprezentowane. Nie wszystkie z zaprezentowanych trafią do konkursu. Lista zakwalifikowanych wkrótce :)
piątek, 4 listopada 2022
THE VAULT (2000)
THE VAULT (2000)
reż. James Black
Zastanawiam się co powodowało Charlesem Bandem, że na przełomie XX i XXI wieku zdecydował się wyprodukować szereg afro-amerykańskich horrorów. Ciężko mówić o jakiejś specjalnej popularności horror noire (takie pojęcie chyba nawet wówczas nie funkcjonowało, chociaż kilka tytułów w kontekście owego czasu można wymienić, m.in. "Candyman", "Tales From The Hood", "Vampire In Brooklyn"). Bardziej wskazałbym na popularność tzw. hood films, czyli obrazów rozgrywających się w dzielnicach zamieszkałych głównie przez Afro-Amerykanów. Tak czy inaczej pod szyldem Full Moon powstały wówczas "Ragdoll", "The Horrible Doctor Bones" i seria "Killjoy", a także "The Vault".
poniedziałek, 4 lipca 2022
sobota, 18 czerwca 2022
Festiwal Filmowy Kocham Dziwne Kino vol. X - zgłoszenia
Festiwal Filmowy Kocham Dziwne Kino vol. X - zgłoszenia
Prezentujemy Państwu pełną listę filmów zgłoszonych na tegoroczną edycję Festiwalu Filmowego Kocham Dziwne Kino. Nie wszystkie z nich zostaną zaprezentowane. Nie wszystkie z zaprezentowanych trafią do konkursu. Lista zakwalifikowanych wkrótce :)
niedziela, 14 listopada 2021
poniedziałek, 8 listopada 2021
DEAD MAN'S HAND (2007)
DEAD MAN'S HAND
a.k.a. THE HAUNTED CASINO
(2007)
reż. Charles Band
Gdy w 1994 roku Quentin Tarantino zaangażował Johna Travoltę do roli Vincenta Vegi w "Pulp Fiction", sprawił, że aktor po latach grania w kiepskich filmach wrócił do pierwszej ligi. Za sprawą "Jackie Brown" z odmętów zapomnienia wyłowił Pam Grier i Roberta Forstera. W tej produkcji pojawił się też epizodycznie Sid Haig, ale ten musiał poczekać jeszcze kilka lat na Roba Zombiego, by jego kariera wróciła na dawne tory, gdy grywał po siedem ról rocznie. Oczywiście o takiej intensywności nie mogło być teraz mowy, w końcu aktor był już po 60tce, ale po jałowych latach 90. nareszcie pojawiły się filmowe propozycje. Jedna z nich przyszła ze studia Full Moon.