wtorek, 27 stycznia 2015

2-Headed Shark Attack (2012)

2 HEADED SHARK ATTACK (2012)

reż. Christopher Douglas Olen Ray


   W 1975 roku Steven Spielberg, realizując "Szczęki", zainicjował powstanie dwóch gatunków filmowych. Z jednej strony było to kino nowej przygody, a z drugiej - kino rekinie, które ewoluowało w XXI wieku za sprawą technologii CGI. Już trzecia z kolei (i jak dotąd ostatnia) oficjalna kontynuacja jego obrazu, czyli "Szczęki 4: Zemsta" (1987) w reżyserii Josepha Sargenta, zwiastowała nową jakość filmów o rekinach (mam na myśli rozwiązania fabularne, a nie techniczne), ale dopiero "Shark Attack 3: Megalodon" z 2002 roku rozpoczął prawdziwą jazdę bez trzymanki, której "Atak dwugłowego rekina" jest niejako pokłosiem, choć ostatnie słowo w temacie nie zostało jeszcze powiedziane...

niedziela, 18 stycznia 2015

The French Sex Murders (1972)

THE FRENCH SEX MURDERS (1972)

reż. F.L. Morris


   Największym magnesem przyciągającym widzów do filmu jest obsada, najlepiej gwiazdorska. Gwiazda = sukces. Nic więc dziwnego, że ukochani przez widzów aktorzy zarabiają krocie. W naszym filmie nie występuje żadna gwiazda. Występuje za to facet bardzo do pewnej gwiazdy podobny.

piątek, 9 stycznia 2015

Tomir znów coś kręci!


   Z konsekwencją godną podziwu Tomir Dąbrowski, młody reżyser z Lidzbarka Warmińskiego, realizuje swoje kolejne filmy oscylujące w klimatach grozy. Raz jest strasznie, raz śmiesznie, raz bardziej udanie, raz mniej, ale ja osobiście zawsze z ciekawością czekam na każdą jego nową produkcję.

sobota, 3 stycznia 2015

Starcrash (1978)

 

STARCRASH (1978)

reż. Luigi Cozzi


   "Gwiezdne wojny", które weszły na ekrany amerykańskich kin 25 maja 1977 roku, zrewolucjonizowały gatunek science fiction. Oczywiście była to także rewolucja dla całego przemysłu filmowego ze wszystkimi franczyzami oraz licencjami na sprzedaż zabawek i gadżetów nawiązujących do filmu (nigdy wcześniej nie robiono tego na taką skalę), ale mi chodzi bardziej o podejście do wizualizacji pomysłów i kształt opowiadanej historii. Filmowcy uznali, że odtąd, aby film odniósł sukces, powinien jak najbardziej zbliżyć się stylistycznie do "Gwiezdnych wojen". Szczęśliwie dla widzów ten tok rozumowania okazał się jedynie przejściowym wirusem, który zdążył jednak zainfekować kilka produkcji. Jedną z nich, być może najbardziej osławioną, jest "Starcrash".